Przyszłość | drubble

Przyszłość brzmiała tak dumnie.
Rysowała się w barwie dojrzałej pomarańczy, słodkiej i kuszącej. Coraz to nowsze osiągnięcia nauki, techniki, coraz lepsze warunki do rozwoju – to wszystko było na wyciągnięcie ręki. Przecież potencjał twego umysłu, twoja determinacja, intuicja oraz doświadczenie pozwolą ci wzlecieć bardzo wysoko*, mówili. Nasz rozum jest nieskończony i daje nieskończenie wiele możliwości. Możemy przyczynić się przez to dla pokoleń. Żaden człowiek już nigdy nie będzie musiał parać się ciężką pracą ponad siły, żaden człowiek nie będzie głodny, przemęczony, poniżany. Technologia to nasz ratunek, swoisty zbawiciel wśród ogromu niesprawiedliwości tego świata. Będzie nam służyła. Wszystkie te wielkie wynalazki, lekarstwa, sposoby leczenia i zmiany na lepsze napawały optymizmem. Było dobrze i miało być jeszcze lepiej. To wszystko mówili.
A potem dorosłem.
Poznałem obłudę, pychę, zazdrość, chore ambicje i doświadczyłem ich na własnej skórze. Świat starszych nie wydawał się już taki piękny, jak ten znany nam za dzieciaka. Przejście z jednego w drugi nie było płynne, ale wręcz drastyczne. Nagle okazało się, że nie każdy miał szczere intencje i dobro w sercu, każdy za to, ciszej lub głośniej, pragnął bogactwa, sławy i wpływów. Ludzkość już od dawna konsekwentnie dążyła do zagłady. Zbyt szybko ścigała się w deszczu.

Przyszłość brzmiała. Musiało wystarczyć.

*Ayrton Senna
Pamiętajcie, zebra jest wśród nas

Komentarze

Prześlij komentarz

Widzisz jakieś błędy? Napisz. Dopiero uczę się obsługi klawiatury, więc każda pomoc bardzo się przyda, a konstruktywna krytyka w dzisiejszym świecie jest na wagę złota. Nie ma drugiej rzeczy, która tak bardzo motywowałaby mnie do czegokolwiek, jak widok komentarza oczekującego na moderację, więc jeśli już i tak zmarnowałeś swój cenny czas na przeczytanie tych śmieci powyżej, poświęć minutkę na napisanie komentarza, niech się dziecko cieszy ;)

Popularne posty